Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
862
BLOG

Tym razem Trybunał Sprawiedliwości UE wydaje decyzję korzystną dla Gazpromu

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 37


1. Tak się dziwnie składa, że gdy nasilają się protesty totalnej opozycji w Polsce i jednocześnie pojawia się dla niej silne wsparcie z zagranicy ze strony unijnych polityków, a także niektórych stolic krajów Europy Zachodniej, w tym samym czasie Niemcy i Rosjanie wygrywają swoje wielkie gospodarcze i polityczne interesy.

Właśnie w ostatni piątek Trybunał Sprawiedliwości UE oddalił wniosek spółki PGNiG S.A wspieranej przez polski rząd i ukraińskiego dystrybutora gazu o zawieszenie decyzji o przeprowadzenie aukcji na 50% zdolności przesyłowych gazociągu OPAL, wykorzystywanego już w tej chwili w pozostałych 50% przez rosyjski Gazprom.

W grudniu 2016 Trybunał Sprawiedliwości UE zdecydował, że do momentu rozpatrzenia sporu pomiędzy Gazpromem i PGNIG o dostęp polskiej firmy do gazociągu OPAL (co ma zostać rozstrzygnięte dopiero w 2019 roku), wstrzymuje wykonanie decyzji, teraz jednak niestety zdecydował się na inne rozstrzygnięcie.

2. Przychylnych decyzji instytucji unijnych dla interesów Gazpromu wspieranych w UE przez Niemcy jest niestety znacznie więcej.

Przypomnijmy, że w połowie marca tego roku KE opublikowała komunikat, w którym wyjaśnia, że ta rosyjska firma zobowiązała się do wyeliminowania ograniczeń w reeksporcie gazu, a także do tego, że ceny sprzedawanego gazu w Europie Środkowo-Wschodniej będą odzwierciedlać ceny rynkowe.

Jak napisała wówczas w komunikacie KE „uważamy, że zobowiązania Gazpromu umożliwią swobodny przepływ gazu w Europie Środkowo-Wschodniej po konkurencyjnych cenach i są odpowiedzią na nasze zastrzeżenia i zapewniają rozwiązanie na przyszłość, zgodnie z zasadami UE”.

Ten komunikat czarno na białym pokazywał jak wielkie wpływy w KE ma rosyjski Gazprom i to jak się wydaje wcale nie bezpośrednio, ale przy pomocy niemieckich urzędników (szczególnie szefa gabinetu Junckera, Martina Selmayra swoistej szarej eminencji Komisji, który działa w imieniu swojego szefa w sytuacji jego coraz częstszych niedyspozycji), którzy rzetelnie odrabiają zadania wyznaczone im przez administrację rządu kanclerz Angeli Merkel.

3. Z kolei pod koniec listopada poprzedniego roku, KE podjęła bardzo korzystną decyzję dla Gazpromu tzn. zaproponowała ugodę bez orzekania kar w związku z podejrzeniami o nadużywanie przez tę firmę pozycji rynkowej.

W marcu 2015 roku KE ogłosiła w komunikacie, iż postawiła rosyjskiej firmie Gazprom zarzuty dotyczące nadużywania pozycji rynkowej na 8 rynkach krajów Europy Środkowo-Wschodniej – trzech państw nadbałtyckich Litwy, Łotwy i Estonii, a także Czech, Słowacji, Węgier, Bułgarii i Polski (a więc wszystkich krajów tej części Europy za wyjątkiem Rumunii).

Po wnikliwym kilkuletnim badaniu przez Komisję Europejską tej sprawy (przeprowadzono także niezapowiedziane kontrole w firmach zależnych od Gazpromu i u ich kontrahentów w krajach członkowskich UE, np. w Polsce w PGNiG, Gaz-Systemie i EuRoPolGazie), postawiono Gazpromowi trzy zarzuty: wymuszanie zakazu swobodnego obrotu zakupionym od Rosji gazem (np. zakaz reeksportu), wymuszanie przejmowania kontroli nad siecią przesyłową w poszczególnych krajach, wreszcie nadużywanie indeksowania cen gazu w stosunku do cen ropy i nieuczciwe różnicowanie cen gazu dla poszczególnych krajów UE.

Tego rodzaju naganne praktyki były stosowane przez Gazprom w ciągu ostatnich 10 lat (kontrola obejmowała okres od momentu członkostwa tych krajów w UE) i wszystkie one niestety wystąpiły także na polskim rynku (szacunkowo w związku z kontraktem podpisanym z Rosjanami przez rząd Tuska, Polska płaciła za gaz ok. 2 mld USD rocznie więcej niż powinna).

KE stawiając Gazpromowi tak ciężkie zarzuty, mogła zgodnie z europejskim prawem ukarać tę firmę karą aż do 10 % wartości jej obrotów (a więc karą w wysokości nawet kilkunastu miliardów USD) i żądać zaprzestania stosowania monopolistycznych praktyk, niestety po raz kolejny, była dla Rosjan wyrozumiała.

4. Decyzja kolejnej unijnej instytucji, tym razem sądowniczej - Trybunału Sprawiedliwości UE, w sprawie interesów Gazpromu, nie zaskakuje i choć nie ma ona charakteru ostatecznego (ta jak wspominałem ma zapaść w 2019 roku), w zasadzie przesądza, że Gazprom już na stałe będzie miał dostęp do 100% przepustowości gazociągu OPAL.

Nie jest też chyba przypadkiem, że tego rodzaju fundamentalne decyzje korzystne dla interesów niemiecko - rosyjskich, instytucje unijne podejmują wówczas, gdy polski rząd jest atakowany zarówno przez opozycję jak i zagranicę za przeprowadzanie głębokich reform w naszym kraju.


Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka