Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
1048
BLOG

Komisja Europejska chce karać Polskę, Czechy i Węgry ...

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk Imigranci Obserwuj temat Obserwuj notkę 86

Komisja Europejska chce karać Polskę, Czechy i Węgry za nieprzyjmowanie imigrantów



1. Najprawdopodobniej w środę Komisja Europejska ma ogłosić, że rozpocznie postępowanie o naruszenie unijnego prawa wobec Polski, Węgier i Czech w związku z nieprzyjmowaniem imigrantów w ramach tzw. relokacji, na którą zgodził się rząd premier Ewy Kopacz na jesieni 2015.


Wtedy to większość krajów UE przyjęła rozwiązanie, że 160 tysięcy imigrantów przebywających w ośrodkach w Grecji i we Włoszech rozdzieli się pomiędzy 28 krajów członkowskich na postawie algorytmu matematycznego uwzględniającego potencjał ekonomiczny krajów przyjmujących (dla Polski przypadła „kwota” 7 tys. imigrantów).


Węgry i Czechy już wtedy głosowały na posiedzeniu Rady przeciwko temu mechanizmowi, co więcej zaskarżyły podjętą wtedy decyzję do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS), a do skargi dołączyła także Polska, po powołaniu rządu premier Beaty Szydło.


Do tej pory przed ETS odbyło się w tej sprawie tylko wysłuchanie stron (Polska przedstawiła swoje stanowisko na piśmie), ale do werdyktu Trybunału jeszcze droga daleka, co więcej procedura jest dwuinstancyjna.


2. Mimo sporu prawnego w sprawie relokacji z kilkoma krajami członkowskimi, KE decyduje się rozpocząć procedurę naruszenia unijnego prawa przez Polskę, Węgry i Czechy w sprawie relokacji i straszy te kraje sankcjami, choć jako żywo w unijnych traktatach nie ma na ten temat nawet jednego słowa.


Na początek zapewne te trzy kraje zostaną wezwane do rozpoczęcia procesu relokacji w ciągu najbliższego miesiąca albo dwóch i jeżeli tego nie uczynią, dopiero wtedy rozpocznie się wspomniana procedura.


Ostatecznie sprawa zapewne trafi do ETS i jak się wydaje Polska ma bardzo poważne argumenty zarówno prawne jak związane z przyjmowaniem imigrantów zza naszej wschodniej granicy, bez żadnej pomocy ze strony UE.


Według statystyk, jakimi Polska dysponuje, do tej pory nasz kraj przyjął przynajmniej 1,4 mln imigrantów z Ukrainy, przy czym jakaś ich część pochodzi z regionów Ługańskiego i Donieckiego, gdzie toczy się regularna wojna pomiędzy wojskami ukraińskimi i wojskami tzw. separatystów jawnie wspieranych militarnie przez Rosję (a więc są oni klasycznymi uchodźcami, a nie imigrantami ekonomicznymi).


3. Polska nie zwracała się na przestrzeni ostatnich kilku lat do UE po jakąkolwiek pomoc w związku z tak ogromna falą imigracji zza naszej wschodniej granicy, rozwiązuje ten problem własnymi siłami, bez specjalnego rozgłosu.


Jeżeli teraz KE przystępuje do rozliczania poszczególnych krajów UE z polityki imigracyjnej, to obciążenia naszego kraju z tytułu tej fali imigracyjnej ze Wschodu, muszą być włączone do tego rachunku, a Polsce nie należą się kary, a raczej dodatkowe środki finansowe, jako nagroda za tak sprawne zagospodarowanie tak ogromnej liczby przybyszów.


Należy, więc spokojnie podchodzić do zamierzeń KE w sprawie karania krajów nieprzyjmujących imigrantów, nie ma ona, bowiem „armat” w tej sprawie, a dotychczasowe zaawansowanie programu relokacji pokazuje z jednej strony absurdalność tego pomysłu, a także jej bezradność (przez blisko 2 lata relokowano ok. 20 tys. imigrantów, czyli 12 i żaden kraj unijny w pełni nie wywiązał w pełni z przydzielonych mu „kwot” imigrantów).


Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka