Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
498
BLOG

Podpisać deklarację rzymską bez względu na jej treść-mówi Grzegorz Schetyna

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 22


1. Wczoraj w porannym wywiadzie dla radiowej Trójki przewodniczący Platformy Grzegorz Schetyna niespodziewanie wypalił, „że Polski rząd powinien podpisać deklarację rzymską bez względu na jej treść”.


Ta dosyć osobliwa propozycja padła ze strony lidera opozycji dla premier Beaty Szydło, która w stanowczy sposób w ostatnich dniach parokrotnie wypowiadała się publicznie, że jeżeli w deklaracji szczytu w Rzymie nie znajdą się „polskie” postulaty jest gotowa jej nie podpisywać.


Tak naprawdę były to nie tylko polskie postulaty, ale ustalenia, jakie zawarli niedawno premierzy Grupy Wyszehradzkiej w Warszawie, wspierały je także trzy kraje nadbałtyckie (Litwa, Łotwa i Estonia).


2. Schetyna dodał jeszcze, „że Polska znów jest postrzegana, jako kraj, który stawia jakieś żądania, to nie jest język, którym operuje się w Europie”.


W internecie natychmiast zaroiło się od krytycznych komentarzy wszak myśli i mówi tak obecny przewodniczący sejmowej komisji Spraw Zagranicznych, przez ponad rok w rządzie premier Kopacz-minister spraw zagranicznych i kandydat na premiera w konstruktywnym wniosku o wotum nieufności złożonym wczoraj przez Platformę w Sejmie.


Internauci podważali kwalifikacje Schetyny dotyczące prowadzenia polityki zagranicznej i wyrażali radość z faktu, że już za polską politykę zagraniczną nie odpowiada, ale najtrafniej podsumował te wynurzenia Schetyny jego do niedawna kolega partyjny europoseł Jacek Saryusz-Wolski, który napisał na jednym z portali społecznościowych krótko „nie wierzę”.


3. Polska żądała wpisania do deklaracji rzymskiej 4 kwestii: jedności Europy, niepodzielności rynku wewnętrznego UE, budowania polityki obronnej UE jednak w ścisłej współpracy w NATO, wreszcie zwiększenia roli parlamentów narodowych w procesie podejmowania decyzji w UE.


Tak mocne eksponowanie jedności przez kraje Grupy Wyszehradzkiej było próbą przeciwdziałania dążeniom 4 największych krajów, które niedawno spotkały się w Wersalu (Francja, Niemcy, Włochy, Hiszpania) i ogłosili, że są za Unią dwóch prędkości.


Wprawdzie w deklaracji rzymskiej znalazł się zapis „będziemy działać razem, w różnym tempie, z różną intensywnością, tam gdzie jest to potrzebne, jednocześnie zmierzając w tym samym kierunku, tak jak czyniliśmy to w przeszłości, zgodnie z Traktatami, oraz zostawiając otwarte drzwi dla tych, którzy chcą dołączyć później. Nasza Unia jest niepodzielna” nawiązujący do tego wersalskiego postulatu, ale jest zapisany niezwykle łagodnie.


4. Kolejny polski postulat „niepodzielności unijnego rynku” nawiązuje do coraz częstszych ograniczeń wprowadzanych przez poszczególne kraje członkowskie, ale Komisję Europejską szczególnie, jeżeli chodzi swobodny przepływ usług.


Te ograniczenia, które się ostatnio pojawiły to wprowadzone przez Niemcy i Francję wynagrodzenia minimalne dla kierowców wykonujących usługi transportowe na ich terytorium, co mocno uderzyło w konkurencyjność polskich firm transportowych na tych rynkach.


Inne ograniczenie z tego zakresu, to forsowana przez Komisję Europejską dyrektywa dotycząca tzw. pracowników delegowanych także uderzająca głównie w polskie firmy oferujące różnego rodzaju usługi w krajach Europy Zachodniej.


Udało się ją Polsce zablokować przez tzw. żółtą kartkę, (czyli sprzeciw parlamentów 11 krajów członkowskich), ale Komisja ten sprzeciw odrzuciła i po minimalnych zmianach znowu forsuje te przepisy do prawa europejskiego.


5. Kolejny priorytet jest oczywisty, budowanie wspólnej polityki obronnej UE, ale nie w konfrontacji z NATO tylko w ścisłej współpracy z tym blokiem obronnym, jest wręcz wymogiem chwili w sytuacji zagrożenia ze Wschodu, ale i także i Południa przez destabilizację Północnej Afryki.     


Wreszcie zwiększenie roli parlamentów narodowych w procesie podejmowania unijnych decyzji jest niezbędne, jeżeli te procesy mają mieć charakter bardziej demokratyczny i taki, z którymi utożsamiają się państwa narodowe.


Mimo histerii Grzegorza Schetyny wszystkie te cztery postulaty znalazły się w deklaracji rzymskiej, a więc okazało się, że twarde ich stawianie przez polski rząd jest jednak skuteczne.


Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka