Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
829
BLOG

Wchodzą w życie prospołeczne rozwiązania w zamówieniach publicznych

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk Polityka Obserwuj notkę 12

1. W najbliższym czasie wejdzie w życie nowelizacja ustawy o zamówieniach publicznych (ustawa została podpisana w poprzednim tygodniu przez prezydenta Andrzeja Dudę), zawierająca między innymi tzw. klauzule społeczne.

Chodzi o podstawowy postulat zgłaszany od wielu lat przez organizacje związkowe, czyli wprowadzenie obowiązku zatrudnienia na umowy o pracę pracowników w firmach, które chcą zdobyć zamówienie publiczne.

Do tej pory wprawdzie obowiązuje przepis, że zamawiający mieli taką możliwość ale niestety z niej korzystali, bo obowiązywały także zapisy o preferencji dla wykonawców oferujących najniższą cenę, a taką z reguły oferowali ci, którzy mieli zatrudnionych mało pracowników etatowych, a zatrudniali przede wszystkim na tzw. umowy śmieciowe - czasowe i umowy zlecenia.

2. Teraz zamawiający z sektora publicznego, będą zobowiązani do egzekwowania od wykonawców robót budowlanych albo usług obejmujących czynności, które powinny być wykonywane przez pracowników zatrudnionych na podstawie umów o pracę, właśnie takiej formy zatrudnienia.

Jednocześnie wprowadzeniu obowiązku zatrudniania na etat w firmach realizujących zamówienia publiczne towarzyszy wprowadzenie zasady, że cena w takim zamówieniu może stanowić jedynie do 40% wagi wszystkich innych kryteriów ustanowionych przez zamawiającego (czyli mówiąc wprost od tej pory najniższa, cena nie będzie mogła być już rozstrzygająca dla wyboru wykonawcy zamówienia publicznego).

Należy wyrazić nadzieję, że te nowe zapisy w ustawie o zamówieniach publicznych zakończą wreszcie przez zamawiających z sektora publicznego, wybory tych wykonawców, którzy oferują najniższą cenę (jednocześnie z reguły słabą jakość wykonywanych usług) i jednocześnie konkurują z innymi przedsiębiorcami tzw. śmieciowymi umowami o pracę dla swoich pracowników.

3. Ale wchodząca w życie nowelizacja ustawy o zamówieniach publicznych, wprowadza także inne ważne rozwiązania cywilizujące rynek zamówień publicznych w Polsce.

Otóż wprowadza ona także poważne ograniczenia do praktyki polskich zamówień publicznych czyli tzw. handlu referencjami.

Do tej pory o zamówienia publiczne w danej dziedzinie mogą ubiegać się firmy, które nie mają w niej żadnego doświadczenia, ba na co dzień zajmują się zupełnie inną działalnością, wystarczy tylko, że posłużą się w toku ubiegania o zamówienie publiczne zobowiązaniem firmy, która takie doświadczenie posiada, że będzie je także realizowała albo użyczy swoich zasobów.

Stąd królowanie w praktyce polskich zamówień publicznych tzw. firm w teczce, które wprawdzie dysponowały wszelką dokumentacją wymaganą przez zamawiającego ale same nie dysponowały żadnym potencjałem technicznym i zasobami pracowniczymi.

Po nowelizacji wprawdzie będzie dalej możliwość udzielenia referencji dla startującego w przetargu o zamówienie publiczne ale w toku jego realizacji firma udzielająca tych referencji będzie musiała uczestniczyć w realizacji tego zamówienia (czyli wygrywający przetarg będzie musiał zatrudnić udzielającego mu referencji jako faktycznego podwykonawcę).

W ustawie wzmacnia się również pozycję zamawiającego w stosunku do firm starających się o zamówienia publiczne, ponieważ będzie on zastrzec w warunkach przetargu, że wygrywająca firma, będzie musiała samodzielnie zrealizować kluczową część robót budowlanych albo innych usług.

Ten przepis dodatkowo ogranicza pole działania tzw. firm w teczce, bo nie mając żadnego własnego potencjału do realizacji usług zamawianych w przetargach publicznych, nie będą mogły w nich startować.

4. Wszystkie te zmiany ustawie oznaczają wręcz rewolucję w zamówieniach publicznych i to zarówno z punktu widzenia rynku pracy (wzrost zatrudnienia na podstawie umowy o pracę), jakości wykonania zamówień (ograniczenie wyboru wg. najniższej ceny), wreszcie swoistego panoszenia się w przetargach publicznych tzw. firm w teczce, a więc firm bez żadnego własnego potencjału wykonawczego.

O wprowadzenie tych zmian zabiegały od lat zarówno związki polskich przedsiębiorców (dotychczasowe przepisy preferowały często firmy zagraniczne bez własnego potencjału wykonawczego) ale także związki zawodowe (formy zatrudnienia w firmach realizujących zamówienia publiczne).

A przypomnijmy, że wartość zamówień publicznych w Polsce z roku na rok rośnie i obecnie wynosi przynajmniej 150 mld zł, co stanowi już ponad 8% PKB, a więc jest o co zabiegać zwłaszcza, że realizacja zamówień publicznych oznacza pewne i terminowe płatności na rzecz wykonawców.

Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka