Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
1112
BLOG

Moody's jednak politycznie

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk Polityka Obserwuj notkę 35

1. Agencje ratingowe z tzw. wielkiej trójki Fitch, S&P, i Moody's ogłaszają swoje oceny dotyczące naszego kraju dwa, trzy razy w roku, dwie pierwsze zrobiły to w styczniu tego roku, ta ostatnia na początku roku od niej odstąpiła, aby ogłosić swój w połowie maja.

Media w Polsce szczególnie te nieprzychylne dla rządu Beaty Szydło, tak rozbudziły zainteresowanie wczorajszym ratingem, że serwer Moody's padł około 23 i trzeba było czekać na jego ogłoszenie do godzin nocnych dzisiaj.

Niestety spora cześć dziennikarzy i establishmentu, w sporze toczącym się obecnie w Polsce, wyznaje zasadę ,że czym gorzej dla rządu to lepiej dla opozycji, mimo tego, że to gorzej w tym przypadku, może oznaczać szkody zarówno dla interesów indywidualnych ludzi, przedsiębiorców, gospodarki, czy finansów publicznych.

Wprawdzie Moody's sprawiła zawód wszystkim tym, którzy Polsce źle życzą i ratingu nie obniżyła ale zmieniła perspektywę ze stabilnej na negatywną, co oznacza, że przy najbliższej ocenie latem tego roku, rating zostanie jednak obniżony.

2. Przypomnijmy, że Standard& Poor's (S&P),obniżyła w styczniu ocenę ratingową Polski z A- do BBB+ dla długoterminowych zobowiązań w walutach obcych oraz z A do A-1 dla zobowiązań długoterminowych w walucie krajowej i z A- do A-2 dla zobowiązań krótkoterminowych w walucie krajowej.

Przypomnijmy także, że z kolei agencja Fitch pozostawiła wtedy ratingi Polski na dotychczasowym poziomie A oraz A- odpowiednio dla zobowiązań w walutach obcych i w walucie krajowej, a trzecia z nich Moody's wtedy od oceny odstąpiła.

3. Obniżenie ratingu o jeden poziom przez S&P w styczniu było jednak zaskakujące, ponieważ agencja ta w opublikowanym raporcie nie zmieniła ocen Polski w żadnym z kluczowych kryteriów oceny ratingowej stosowanych według swojej metodologii w stosunku do raportu z sierpnia 2015 roku.

Potrzymała między innymi neutralną ocenę uwarunkowań instytucjonalnych, polityki fiskalnej, sytuacji makroekonomicznej, otoczenia zewnętrznego oraz podkreśliła jako silny punkt naszą politykę monetarną.

Zdaniem S&P stabilna ma być Polsce sytuacja budżetowa i zadłużenie, które w relacji do PKB ma pozostawać w przedziale od 51,7 do 52% PKB (a więc znacznie poniżej 60% PKB będącego jednym z tzw. kryteriów fiskalnych z Maastricht), ujemny bilans obrotów bieżących ma pozostawać w bezpiecznych granicach 1,3-1,8% PKB (przyjmuje się, że zagrożenia mogą się pojawiać wtedy kiedy ten wskaźnik przekracza 5% PKB), bezrobocie ma spaść do 7,7% w roku 2019, udział inwestycji w PKB ma wzrosnąć z 20,7% w 2016 roku do 21,6% w roku 2019, wreszcie eksport ma rosnąć z 48,9% do 49,9% PKB, a bezpośrednie inwestycje zagraniczne mają się utrzymywać na poziomie 1,2% PKB.

Co więc okazało się w styczniu tego roku przyczyną obniżenia ratingu Polski przez S&P skoro stan gospodarki, polityka fiskalna, a także polityka monetarna były oceniane dobrze i to w długiej perspektywie.

Otóż zdaniem agencji jedyną taką przyczyną są zmiany polityczne w Polsce, choć zarówno w grudniu poprzedniego roku jaki w styczniu w rozmowach prowadzonych w ministerstwie finansów jej przedstawiciele nie zgłaszali żadnych zastrzeżeń w tym zakresie.

4. Agencja Moody's w swoich komunikatach sygnalizowała wcześniej możliwość obniżenia ratingu Polski ze względu na sytuację polityczną w naszym kraju zwłaszcza, że jej dotychczasowa ocena, była aż o 2 poziomy wyższa niż ocena S&P, a agencje nie chcą się różnić zbyt mocno pomiędzy sobą.

Moody's nie zdecydowała się jednak na obniżenie ratingu z A2 do A3 (a więc o jeden poziom) choć postanowiła o zmianie perspektywy w tym zakresie ze stabilnej na negatywną między innymi ze względu na jak to ujęto w komunikacie „ze względu na przesunięcia w kierunku bardziej nieprzewidywalnej polityki i legislacji”.

Wprawdzie w ten sposób można „zaatakować” najbardziej stabilne kraje na świecie ale kto by się tym przejmował od dzisiaj będziemy słyszeli, że ze względu nieprzewidywalną politykę i legislację w najbliższej przyszłości rating Polski zostanie jednak obniżony.

Jak się jednak wydaje ta polityczna decyzja agencji nie będzie miała specjalnego wpływu na kurs złotego, cenę obligacji i warunki udzielanych w Polsce kredytów, ponieważ już wcześniej rynek spodziewając się niekorzystnej decyzji Mood's już ją zdyskontował, co szczególnie było widać o dewaluacji złotego następującej od początku kwietnia tego roku.

Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka