Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
1592
BLOG

Wielkie sieci handlowe płacą coraz mniej podatku dochodowego

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk Polityka Obserwuj notkę 38

1. W jednym z ostatnich wydań dziennika „Rzeczpospolita”, ukazał się artykuł dotyczący unikania płacenia podatku dochodowego przez wielkie sieci hiper i supermarketów pod znamiennym tytułem „Podatkowy raj dla wybranych”.

Autor artykułu Piotr Mazurkiewicz pisze, że z roku na rok zmniejszają się wpływy z podatku CIT, płacone przez sieci handlowe i podaje dane za rok 2014, z których wynika, że 10 największych sieci w Polsce miało około 110 mld zł przychodów, natomiast zapłaciły one około 500 mln zł podatku dochodowego, a więc podatek stanowił mniej niż 0,5% wartości obrotów.

Z kolei wywiadownia gospodarcza Bisonde Polska podaje dane dotyczące obrotów i podatku dochodowego płaconego przez 175 firm handlowych w roku 2013 i latach wcześniejszych, z których wynika, że zapłacony podatek dochodowy wynosił 0,47% przychodów, podczas gdy w roku 2012 jeszcze 0,67%, co oznacza że wpływy te spadły z roku na rok o 25%.

Wszystko wskazuje na to, że podatek dochodowy od 175 firm handlowych w roku 2014, będzie jeszcze niższy niż ten wpłacony przez nie w roku 2013.

2. To zadziwiająca sytuacja ponieważ jednocześnie widzimy jak poszczególne sieci handlowe, mocno inwestują w nowe powierzchnie handlowe tak że nowe obiekty handlowe powstają jak grzyby po deszczu.

O ile jeszcze kilka lat temu te inwestycje były dokonywane tylko w dużych miastach, w ostatnim okresie, to inwestycje w nowe powierzchnie handlowe prowadzone w miastach powiatowych, a nawet miasteczkach gminnych.

Skoro wpłaty podatku dochodowego z roku na rok maleją, to oznacza, że  sieci handlowe osiągają coraz mniejsze zyski, a to stoi w sprzeczności z coraz większym rozmachem inwestycyjnym w nowe powierzchnie handlowe.

3. Trzeba przy tym zwrócić uwagę, że wartość obrotu produktami spożywczymi w Polsce jest z roku na rok coraz wyższa i w roku 2014 wyniosła 243 mld zł.

Przy czym małe sklepy realizują już tylko niecałe 23% obrotów, pozostałe ponad 75% to: hiper i supermarkety aż 35% obrotów, dyskonty 27%, a sieci typu „Żabka” 13,5%, a więc handel artykułami spożywczymi został już w ponad 3/4 przejęty przez sklepy sieciowe.

Ponieważ sieci handlowe coraz mocniej monopolizują handel artykułami spożywczymi w Polsce, w coraz trudniejszej sytuacji znajdują się ich dostawcy, którym stawiają coraz trudniejsze warunki.

Wydłużone terminy płatności (często do 90 dni - co oznacza blisko 3 miesięczne darmowe ich kredytowanie), coraz wyższe tzw. opłaty półkowe, opłaty promocyjne, opłaty za umieszczenie produktów w gazetkach reklamowych wszystko to oznacza przerzucanie dużej części kosztów handlowych na dostawców.

4. Zadziwiające, że na te coraz mniejsze wpływy z podatku CIT od sieci handlowych, nie reaguje minister finansów i służby skarbowe.

Przecież tego rodzaju dane o wpływach z podatku CIT, które już spadły poniżej 0,5% obrotów, minister finansów ma na swoim biurku już następnego dnia po zakończeniu roku obrachunkowego ale niestety przez ostatnie kilka lat nie znalazł lekarstwa na ten proceder.

Jak podała Najwyższa Izba Kontroli w swoim raporcie pokontrolnym polskie służby skarbowe, nie są przygotowane do kontrolowania firm zagranicznych, które wyprowadzają z naszego kraju osiągnięte tutaj zyski przy pomocy tzw. cen transferowych.

Handlowe spółki - matki za granicą, sprzedają spółkom - córkom w Polsce wiele produktów po zawyżonych cenach i bez możliwości wykazania im stosowania takich cen, udowodnienie procederu wyprowadzenia zysków nie można udowodnić.

Wydaje się więc że tylko wprowadzenie dodatkowego podatku obrotowego od sieci wielkopowierzchniowych, może doprowadzić do tego, że zyski osiągane przez te sieci w Polsce będą w pełni opodatkowane, a to także poprawi warunki konkurowania ze sklepami sieciowymi resztek handlu detalicznego realizowanego przez drobne sklepy rodzinne.

Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka