Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
906
BLOG

Rosjanie niestety rządzą w EuRoPol Gazie

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk Polityka Obserwuj notkę 7

1. Wczoraj przez media przebiegła informacja o tym, że sąd rejonowy dla miasta Stołecznego Warszawy, powołał na wniosek dwóch polskich akcjonariuszy PGNiG (48% akcji) i Gaz Traiding (4%), kuratora dla polsko-rosyjskiej spółki EuRoPol Gaz.

To rozpaczliwa próba polskich akcjonariuszy aby umożliwić spółce podejmowanie jakichkolwiek decyzji po tym jak prezes i wiceprezes tej spółki, przedstawiciele PGNiG w jej zarządzie, blisko 3 tygodnie temu podali się do dymisji.

W tej sytuacji w zarządzie spółki zostało dwóch przedstawicieli rosyjskiego akcjonariusza czyli Gazpromu ale nie mogą oni podejmować żadnych decyzji, ponieważ jej statut tego zabrania.

Co więcej przedstawiciele rosyjskiego Gazpromu, nie uczestniczą ostentacyjnie w kolejnych posiedzeniach Walnego Zebrania Akcjonariuszy, czym uniemożliwiają powołanie członków zarządu delegowanych przez stronę polską, a tym samym paraliżują działalność spółki.

Decyzja sądu pozwala na bieżące funkcjonowanie spółki ale nie rozwiązuje żadnego z coraz bardziej nabrzmiałych jej problemów i niestety potwierdza tezę, że Rosjanie coraz bardziej zdecydowanie rozpychają się w EuRoPol Gazie.

2. Przypomnijmy tylko, że wszystko to co się dzieje obecnie w EuRoPol Gazie jest konsekwencją „słynnego” porozumienia gazowego pomiędzy Polską i Rosją zawartego w 2010 roku.

Wtedy to właśnie ówczesny wicepremier Pawlak z ówczesnym wicepremierem Rosji Sieczinem, podpisali porozumienie o dodatkowych dostawach rosyjskiego gazu do Polski. Rząd Tuska uznał to porozumienie za swój wielki sukces będący ponoć dowodem bardzo dobrych stosunków z Rosją.

Na czym ten „sukces” polegał? Umowę podpisano do roku 2022 ale nastąpiło to dopiero po burzliwej debacie w Sejmie, zarządzonej zresztą na wniosek PiS, bo wcześniej rząd Donalda Tuska forsował umowę aż do roku 2037.

Poza tym w kontrakcie zawarte zostały: formuła cenowa kupowanego gazu oparta na cenach ropy naftowej i ceny znacznie wyższe niż dla innych odbiorców w Europie Zachodniej, zakaz reeksportu przez Polskę gazu kupionego w Rosji, opcja bierz i płać (a więc płać także wtedy kiedy nie jesteś w stanie gazu zużyć).

3. Niestety były także znaczące ustępstwa wobec Rosjan jeżeli chodzi o zapisy statutowe dotyczące spółki EuRoPol Gaz, a także sposobu jej funkcjonowania.

Otóż polska strona ostatecznie przystała na zaproponowane jeszcze podczas wizyty w 2009 roku ówczesnego premiera Putina w Polsce, wypchnięcie mniejszościowego (4%) polskiego udziałowca EuRoPol Gazu, spółki Gaz-Trading (PGNiG i Gazprom mają po 48% akcji). Do tej pory to uzgodnienie na szczęście nie zostało zrealizowane.

Przystała także na 4 osobowy zarząd spółki (2 przedstawicieli PGNiG, 2 przedstawicieli Gazpromu), który od tej pory ma podejmować decyzje jednogłośnie.

Sporne sprawy zgodnie z tymi nowymi zapisami w statucie, ma rozstrzygać Rada Nadzorcza, której przewodniczącym jest przedstawiciel Gazpromu.

Darowano także stronie rosyjskiej około 0,5 mld USD zaległych opłat za tranzyt gazu Jamałem, a także odszkodowań za brak dodatkowych dostaw gazu do Polski w 2009 roku (z czego nie wywiązał się Gazprom, mimo wcześniejszych zobowiązań).

Wreszcie strona polska zgodziła na obniżenie rentowności EuroPolGazu do maksymalnie 2% (wcześniej 6-7%) i w związku z tym znacznego obniżenia opłat dla Gazpromu za tranzyt gazu przez Polskę do Niemiec (około 27 mld m3).

4. Teraz Rosjanie do maksimum wykorzystują, zapisy w statucie EuRoPol Gazu i poszerzają w niej swoje wpływy, nawet przez podejmowanie decyzji, które mają mało wspólnego z profesjonalnym podejściem biznesowym (opuszczenie obrad WZA, aby sparaliżować działalność spółki jest taką właśnie decyzją).

Zdaje się, że w ten sposób chcą wymusić na polskiej stronie zgodę budowę gazociągu przez Polskę na Słowację, który dla zmyłki nazywają Jamałem II, o czym poinformował prezydent Putin w telewizji, a premier Tusk przyznał się ,że nic o sprawie nie wie.

W Polsce po tym skandalu, poleciały głowy (w zarządzie PGNiG, a pewnie była to jedna z przyczyn późniejszego odwołania ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego) i sprawa przycichła.

Teraz jak się wydaje ze zdwojoną siłą wraca i niestety powołanie kuratora dla spółki EuRoPol Gaz przez polski sąd, tych rosyjskich działań niestety nie zablokuje.

Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka