Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
1363
BLOG

Bieda w Polsce piszczy coraz głośniej

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk Polityka Obserwuj notkę 27

1. Do wczorajszego porządku obrad Sejmu, w ramach tzw. informacji bieżącej, klub Prawa i Sprawiedliwości zaproponował debatę na temat „braku działań rządu zmierzających do ograniczenia zakresu podmiotowego i przedmiotowego biedy w Polsce”, którą prowadziła w naszym imieniu poseł i profesor Józefa Hrynkiewicz.

Inspiracją do rozpoczęcia debaty na ten temat, był opublikowany pod koniec maja tego roku kolejny raport Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) „Ubóstwo w Polsce w 2012 roku na podstawie badań budżetów gospodarstw domowych”.

W trwającej blisko 2 godziny debacie, wzięło udział blisko 30 posłów ze wszystkich klubów parlamentarnych, a na pytania posłów odpowiadali wiceministrowie pracy i polityki społecznej: sekretarz stanu Jarosław Duda i podsekretarz stanu Elżbieta Seredyn.

2. Zabierałem głos w tej debacie i zwróciłem uwagę ministrów na bulwersujące zjawisko wykazywane w raporcie GUS wzrostu biedy skrajnej w latach 2011-2012 (bieda skrajna to taki poziom dochodów na głowę w rodzinie, poniżej którego następuje biologiczne wyniszczenie człowieka).

Otóż według tego dokumentu zjawisko biedy skrajnej od 2005 roku systematycznie malało z 12,3% do 5,6% w roku 2008 (w liczbach bezwzględnych z 5,6 mln osób do 2,2 mln osób), przez kilka kolejnych lat utrzymywało się na tym samym poziomie, by wyraźnie wzrosnąć w latach 2011 i 2012 do odpowiednio 6,5 % i 6,7%, a więc o blisko 400 tysięcy osób.

Ta dramatyczna sytuacja gwałtownego przyrostu skrajnej biedy w Polsce nastąpiła w sytuacji kiedy skumulowany wzrost gospodarczy w latach 2008 -2012 wyniósł aż 18% PKB i na ten poziom wzrostu bardzo często powołują się w wypowiedziach publicznych zarówno premier Tusk jak i odpowiedzialny za budżet państwa minister Rostowski.

3. Jeżeli przyjrzymy się strukturze tej biedy to informacje prezentowane przez GUS w tym zakresie są dosłownie porażające.

Jeżeli chodzi o strukturę wiekową to w skrajnej biedzie żyje 9,3% osób w wieku od 0 do 17 lat. A więc prawie co 10 Polak do 17 roku życia ma poziom dochodów, który powoduje ich biologiczne wyniszczenie i dzieje się to w kraju będącym członkiem UE, który do tej pory prezentowany jest jako tzw. zielona wyspa.

Równie dramatycznie wyglądają dane dotyczące skrajnej biedy wg. typu gospodarstwa domowego.

Aż 26,6% małżeństw z czwórką i większą liczbą dzieci, 9,7% małżeństw z trójką dzieci, 4% małżeństw z dwóją dzieci, 2,5% małżeństw z jednym dzieckiem i 8,7% rodzin z jednym rodzicem i dziećmi na utrzymaniu znalazło się poniżej progu skrajnej biedy.

4. Przedstawiciele rządu niestety nie mieli zbyt wiele do powiedzenia. Mówili między innymi o podniesieniu kryterium dochodowego o 35 zł (po paru latach braku takich podwyżek) pozwalającego na otrzymanie zasiłku rodzinnego na dzieci tyle tylko, że mimo tej podwyżki od listopada poprzedniego roku, kolejne 160 tysięcy dzieci zostało pozbawione takich zasiłków.

Z kolei posłowie Platformy powoływali się na kolejny raport prof. Czapińskiego „Diagnoza społeczna 2012”, z którego ponoć wynika powszechna szczęśliwość Polaków (blisko 80% badanych określało się jako szczęśliwi) ale tego rodzaju wypowiedzi potwierdzają tylko tezę, że posłowie partii rządzącej są coraz bardziej oderwani od rzeczywistości.

5. Debata toczyła się od godziny 11 do 13 ale mimo obecności w Sejmie dziennikarzy większości mediów, nie było nią żadnego zainteresowania.

Zresztą sam raport GUS został opublikowany pod koniec maja tego roku ale w mediach od tamtego momentu nie było na ten temat zbyt wielu informacji.

Jest to bowiem kolejna publikacja GUS, która pokazuje obraz rozlewającej się w Polsce biedy, dotyczącej ogromnej części naszego społeczeństwa w tym w dużej mierze dzieci, co oznacza w przyszłości dziedziczenie przez nie biedy.

A rozpowszechnianie takich informacji nie leży ciągle w interesie mediów głównego nurtu w Polsce.

Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka