Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
933
BLOG

Prawdomówny jak prezydent Komorowski

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk Polityka Obserwuj notkę 15

1. Wczorajsze wystąpienie prezydenta Komorowskiego w Elblągu w ramach cyklu spotkań, którym sztab wyborczy głowy państwa nadał tytuł "Dialog o Polsce" znowu obfitował w nerwowe reakcje kandydata.

Choć spotkanie miało charakter zamknięty, a ludzie w nim uczestniczący specjalnie dobrani jeden z uczestników zaapelował do prezydenta Komorowskiego "aby ten bronił państwowości lasów".

Komorowski po raz kolejny został w ten sposób wyprowadzony z równowagi i podniesionym głosem mówił, "że to przejaw politycznej paranoi, w której konkurencja polityczna stara się stworzyć wrażenie, że istnieje tendencja do sprywatyzowania lasów państwowych albo ich sprzedaży. Straszą zagrożeniem. A tego zagrożenia nie ma i nie było nigdy".

2. Przypomnijmy więc że w styczniu tego roku w tygodniku „wSieci” redaktor Marzena Nykel w artykule o wymownym tytule „Tajny plan sprzedaży lasów” opisała kolejne podejścia rządu Tuska, a także marszałka Sejmu i później prezydenta Komorowskiego do sprzedaży Lasów Państwowych i przeznaczenia uzyskanych w ten sposób pieniędzy na restytucję mienia pożydowskiego w Polsce.

Deklaracje w tej sprawie środowiskom żydowskim składał Donald Tusk w 2008 roku podczas oficjalnej wizyty w Stanach Zjednoczonych, podtrzymał je także w 2009 ówczesny marszałek Sejmu Bronisław Komorowski.

W marcu 2008 roku na spotkaniu z przedstawicielami organizacji żydowskich w Nowym Jorku premier Donald Tusk, obiecał rozwiązanie ciągnącego się od lat problemu restytucji mienia żydowskiego w Polsce, przy czym zaznaczył, że nie będą to zwroty sięgające kilkudziesięciu procent jego wartości ale takie na jakie Polskę będzie stać.

W styczniu 2009 roku ówczesny ambasador USA w Polsce Victor Ashe depeszował z Warszawy, że podczas jednej z oficjalnych rozmów marszałek Bronisław Komorowski deklarował mu, że sprawa rekompensat za pozostawione w Polsce mienie, zostanie szybko rozwiązana.

Według Komorowskiego, premier Tusk ma „zmusić niepokornych ministrów między innymi rolnictwa i ochrony środowiska, by dołożyli się do rekompensat sprzedając państwowe nieruchomości oraz lasy”.

3. Wiosną 2014 roku rządzącej koalicji Platformy i PSL-u udało się wprawdzie dokonać „skoku na kasę” Lasów Państwowych ale mimo ogromnych obciążeń jakie z tego dla przedsiębiorstwa wynikają, to jednak nie jest to sięgniecie po cały majątek lasów.

Przypomnijmy tylko, że wyniku nowelizacji ustawy o lasach od 2016 roku przedsiębiorstwo Lasy Państwowe, ma co roku wpłacać do budżetu państwa kwotę 200 mln zł rocznie (2% rocznych przychodów, a więc swoisty podatek obrotowy) i to niezależnie od tego czy ich wynik finansowy w danym roku budżetowym, będzie zyskiem czy stratą.

Jeszcze bardziej absurdalny jest zapis, zobowiązujący przedsiębiorstwo Lasy Państwowe do wpłaty do budżetu państwa w latach 2014-2015, jak to ujęto z kapitału własnego, astronomicznej kwoty 1,6 mld zł po 0, 8 mld zł rocznie (w ratach kwartalnych).

Po blisko półtora roku działania tej ustawy wiemy, że poważnie osłabiła ona system finansowy Lasów Państwowych, uniemożliwia prowadzenie poważniejszych inwestycji przez to przedsiębiorstwo ale na szczęście nie zmusza go do prowadzenia rabunkowej gospodarki leśnej.

4. Okazało się jednak, że taki „haracz” płacony przez Lasy Państwowe, nie zadowala rządzącej Platformy i prezydenta Komorowskiego.

Jak pisała w styczniu red. Nykel w marcu 2013 roku tym razem w Warszawie doszło do spotkania premiera Tuska, któremu towarzyszyło aż 6 ministrów jego rządu z dyrektorem zespołu HEART Robertem Brownem (zespół powołany prze Izrael i Agencję Żydowską), którego głównym zadaniem jest odzyskiwanie mienia żydowskiego w Europie Środkowo-Wschodniej.

W Polsce po tym spotkaniu nie ukazał się żaden komunikat ale w prasie izraelskiej dyrektor Brown mówił wprost „nastąpił przełom w sprawie restytucji mienia żydowskiego w Polsce”.

Dyrektor Brown spotkał się także z prezydentem Komorowskim podczas otwarcia Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie i jak pisze red. Nykel być może w wyniku spotkania pojawiła się pośpieszana próba propozycja nowelizacji Konstytucji RP, która miała oficjalnie zablokować prywatyzację Lasów Państwowych, a tak naprawdę stworzyć furtkę do wykorzystania ich zasobów jak to zgrabnie ujęto w jednym z zapisów „do zaspakajania uzasadnionych celów publicznych”.

Rządzącej koalicji Platformy i PSL-u wspartej tym razem przez posłów SLD i Ruchu Palikota przy sprzeciwie posłów Prawa i Sprawiedliwości i Sprawiedliwej Polski zabrakło tylko 5 głosów, żeby przeprowadzić te zmiany w Konstytucji RP.

5. Nie było żadnej reakcji Kancelarii prezydenta Komorowskiego na ten artykuł, a główne media próbowały go "zamilczeć", Internet jednak aż huczał od komentarzy dodawano kolejne szczegóły zakulisowych rozmów i działań polityków Platformy w tej sprawie.

Teraz prezydent Komorowski odnosząc się do tej kwestii mówi "tego zagrożenia nie ma i nie było nigdy". Wygląda na to, że po tej kampanii zostanie sformułowanie "prawdomówny jak Komorowski".

Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka