Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
2602
BLOG

Standardy PiS, standardy PO

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk Polityka Obserwuj notkę 114

1. Od ostatniego piątku w mediach trwa wręcz nagonka na Prawo i Sprawiedliwość, po upublicznieniu informacji, że trzej posłowie zamiast pojechać samochodem na posiedzenie jednej z komisji Rady Europy w Madrycie na co pobrali z Kancelarii Sejmu stosowne środki (około 10 tysięcy złotych), polecieli tam tanimi liniami, płacąc za bilety po kilkaset złotych.

W mediach elektronicznych od piątku na czerwonych i żółtych paskach w zasadzie bez przerwy wyświetlane są informacje o tym wydarzeniu, a w ich studiach co i rusz różnej maści eksperci, wyjaśniają jak ciężkie przewinienia popełnili wspomniani posłowie.

Dyżurni socjologowie już są przekonani, że w związku z tymi występkami posłów, Prawo i Sprawiedliwość straci wiele punktów procentowych poparcia i przegra wybory samorządowe z Platformą.

2. Mimo tego, że jeszcze tego samego dnia czyli w piątek prezes Jarosław Kaczyński za pośrednictwem przewodniczącego klubu parlamentarnego Mariusza Błaszczaka (sam był w podróży do Szczecina) ogłosił, że zawiesza w prawach członków partii wspomnianych posłów (ma tylko takie uprawnienia statutowe), a także że na najbliższym posiedzeniu Komitetu Politycznego, zgłosi wniosek o ich wydalenie z partii, nagonka w mediach cały czas trwała.

Powątpiewano czy aby zawieszenie będzie prowadziło do wykluczenia posłów z partii, sugerowano że pewnie zawieszenie potrwa tylko do wyborów samorządowych, a później posłowie zostaną odwieszeni.

W mediach wręcz domagano się żeby prezes Kaczyński posłów nie tylko wyrzucił ale także zgłosił wniosek do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa choć Prawo i Sprawiedliwość nie dysponuje żadnymi dokumentami w tej sprawie (te znajdują się w dyspozycji marszałka Sikorskiego).

Mimo tego, że wczoraj rzecznik partii ogłosił iż Komitet Polityczny zbierze się już w poniedziałek i najprawdopodobniej podejmie decyzję wykluczającą posłów z partii, a w konsekwencji i z klubu parlamentarnego, akcja medialna przeciwko Prawu i Sprawiedliwości, trwa w najlepsze.

3. Żeby było jasne postępowanie wspomnianych posłów (jeżeli potwierdzą się wszystkie medialne informacje na temat ich wyjazdu i udziału w obradach komisji Rady Europy), jest w najwyższym stopniu naganne i powinno być napiętnowane ale próba wyłudzenia 10 tysięcy złotych (nawet jeżeli taką podjęto), raczej nie powinna przez kilka dni zajmować opinii publicznej w Polsce.

Na tle tej nagonki medialnej widać jak na dłoni gigantyczną różnicę w przedstawianiu przez główne media w Polsce (zarówno prywatne jak i publiczne) spraw dotyczących rządzących Platformy i PSL-u i głównej partii opozycyjnej Prawa i Sprawiedliwości.

Ba dziennikarzy tych mediów nie rażą zasadnicze różnice w przestrzeganiu standardów funkcjonowania w życiu publicznym przez organy statutowe poszczególnych partii.

4. W ciągu zaledwie 4 dni posłowie Prawa i Sprawiedliwości są nie tylko napiętnowani przez władze partii ale także z niej wykluczeni, z kolei w przypadku partii rządzących ich prominentni działacze w przypadku różnego rodzaju „kłopotów”, są potraktowani tak, żeby nie zrobić im krzywdy.

Wystarczy przypomnieć sprawę europosła Protasiewicza (wprawdzie zabroniono mu startować w eurowyborach po incydencie na lotnisku we Frankfurcie) ale dalej jest szefem Platformy na Dolnym Śląsku i poważnym kandydatem na sekretarza generalnego partii (po Pawle Grasiu).

Minister Nowak po aferze zegarkowej stracił stanowisko ale w klubie Platformy, mandatu poselskiego nie oddał (choć o tym solennie sam zapewniał publicznie), ba ponoć doradza nowej premier Ewie Kopacz.

Są tacy, którzy żadnych kar nie ponieśli, tak jak to było w przypadku słynnych „burłaków” (ważnych działaczy Platformy z Gdańska w tym prezydenta tego miasta), ciągnących na lotnisku samolot spółki OLT Expres powiązanej kapitałowo z piramidą finansową Amber Gold, ministra Sikorskiego, który publicznymi pieniędzmi płacił za jego zdaniem prywatne kolacje, czy takimi ludźmi Platformy jak ci z zarządu PGE , którzy tylko po to zostali tam skierowani przez premiera Tuska aby za rok odejść w wziąć blisko 7 milionów złotych odpraw (mówią o tym wprost na taśmach prawdy, Paweł Graś z prezesem Orlenu).

Różnicę w przestrzeganiu standardów przez Prawo i Sprawiedliwość i Platformę, widać gołym okiem ale nie w głównych mediach elektronicznych w Polsce.

Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka