Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
1379
BLOG

Możemy stracić nawet miliard euro

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk Polityka Obserwuj notkę 50

1. Kwotę 1 miliarda euro do zwrotu w kontekście wszystkich sporów jakie toczą się z Komisją Europejską w odniesieniu do programów realizowanych przez Polskę, a finansowanych z II filara WPR, wymienił minister rolnictwa Stanisław Kalemba na wczorajszej konferencji prasowej w Sejmie.

Toczony od 2 maja w naszym kraju spór pomiędzy rządem Tuska, a opozycją, dotyczący odpowiedzialności za konieczność zwrotu 80 mln euro w związku z programem wsparcia dla gospodarstw niskotowarowych, jak się więc okazuje, jest tylko małym fragmentem znacznie poważniejszych problemów.

Przypomnijmy tylko, że 2 maja po ogłoszeniu przez KE komunikatu o konieczności zwrotu przez Polskę 80 mln euro, na jednym z portali społecznościowych premier Tusk ogłosił, że znowu polscy podatnicy będą musieli ponieść konsekwencje błędów popełnionych, przez poprzedników jego rządu i żeby nie było żadnych wątpliwości dodał „zwrot dotyczy lat 2004-2006”.

2. W świetle wczorajszych wyjaśnień ministra Kalemby, zastrzeżenia KE dotyczą głównie płatności dla gospodarstw niskotowarowych realizowanych w latach 2007-2009, w ciągu pierwszych 3 lat realizacji programu wsparcia dla tej kategorii gospodarstw, a więc okresu kiedy ministrem rolnictw był Marek Sawicki.

Komisja zwróciła uwagę na brak kontroli na miejscu (czyli w gospodarstwach rolnych) przynajmniej 5 % beneficjentów tego programu w każdym roku jego realizacji. Tego rodzaju kontrole są realizowane we wszystkich innych programach finansowanych z II filara WPR.

Co więcej tego rodzaju zastrzeżenia zostały sformułowane po raz pierwszy przez KE na jesieni 2009 roku i dopiero wtedy resort rolnictwa zalecił Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR)-płatnikowi w tym programie, przeprowadzanie takich kontroli.

Właśnie w ich wyniku aż 34 tysiące gospodarstw niskotowarowych straciło finansowanie w wysokości 1250 euro rocznie na 2 ostatnie lata realizacji programu (na około 154 tysiące wszystkich w nim uczestniczących).

3. W tej sytuacji legła w gruzach, rozpoczęta przez premiera Tuska 2 maja akcja zrzucenia na opozycję odpowiedzialności za konieczność zwrotu do budżetu UE 80 mln euro z programu wsparcia dla gospodarstw niskotowarowych.

Rzeczywiście wnioski rolników do tego programu były składane w lutym 2005 (minister Wojciech Olejniczak, około 120 tys. wniosków) i w październiku 2006 (minister Krzysztof Jurgiel, około 50 tysięcy wniosków) ale zgodnie z wyjaśnieniami ministra Kalemby polskie przepisy prawne dotyczące jego realizacji były przygotowane zgodnie z zaleceniami wynikającymi z rozporządzeń KE w tej sprawie.

Na tym etapie błędów więc nie było, zresztą gdyby wystąpiły, KE wytknęłaby je znacznie wcześniej niż na jesieni 2009 roku.

4. Ponieważ premier Tusk swoim wystąpieniem zamieszczonym w internecie, o konieczności zwrotu przez Polskę 80 mln euro, niejako przyznał rację KE, trudno będzie bronić naszych racji w dwuinstancyjnym postępowaniu przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości w Luksemburgu.

To nieprofesjonalne zachowanie premiera Tuska i próba natychmiastowego obciążenia odpowiedzialnością opozycji za własną niefrasobliwość i brak kompetencji, źle wróży Polsce w tym sporze z Komisją.

5. Ale z wczorajszej konferencji ministra Kalemby wynika jeszcze jedna miażdżąca dla rządzących konkluzja.

Skoro od wielu miesięcy resort rolnictwa toczy z KE spory o zwrot środków w wysokości około 1 mld euro z kilku innych programów finansowanych z II filara WPR, to oznacza to fatalne funkcjonowanie administratora tych programów czyli ARiMR i nadzorującego tę agencję, ministerstwa rolnictwa.

Jeżeli Polsce w ciągu najbliższych miesięcy przyszłoby zwracać do budżetu UE tak olbrzymie środki tylko w związku z realizacją programów rolnych, to niekompetencja urzędników Tuska, naprawdę kosztowałaby polskich podatników wielkie pieniądze.

Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka